Jestem bardzo podekscytowany dołączeniem do PGE Skry. Cieszę się, że dołączam do tak silnej drużyny w PlusLidze. Jestem również bardzo wdzięczny za możliwość gry w tym zespole. Miałem kilka możliwości transferu do innych klubów ale wiedziałem, że gra w polskiej lidze byłaby dla mnie świetna do rozwoju jako siatkarza. PlusLiga jest bardzo silna i chciałem grać w jednej z najlepszych drużyn w Europie – mówi Taylor Sander, nowy przyjmujący bełchatowskiego zespołu.
28-letni siatkarz mierzący 196 cm urodził się w Kalifornii, gdzie rozpoczął swoją przygodę z siatkówką. W lidze uniwersyteckiej reprezentował Brigham Young University (2011-2014). Jego kolejnym klubem była Calzedonia Werona (2014-2016), z którą zdobył Puchar Challenge. Następny przystanek w karierze Sandera to Chiny i gra w Beijing Volleyball, gdzie zdobył srebrny medal w krajowych mistrzostwach oraz klubowe wicemistrzostwo świata. Amerykanin miał też epizod w Katarze, a dokładniej w Al-Arabi Dauha, z którym wywalczył Puchar Kataru (2017).
Sander wrócił jednak do Europy, do słynnego Cucine Lube Civitanova, gdzie odnosił kolejne sukcesy: wicemistrzostwo Włoch (2018) oraz srebro w Lidze Mistrzów (2018). Po sezonie we Włoszech wyjechał do Brazylii, gdzie grał w Sadzie Cruzeiro. W sezonie 2018/2019 zdobył Puchar Brazylii, brązowy medal tamtejszych mistrzostwo oraz klubowe mistrzostwo Ameryki Południowej.
Sander ma także bogatą karierę reprezentacyjną. W kadrze grał już od najmłodszych lat, a jako senior wywalczył m.in. brązowy medal igrzysk olimpijskich w Rio, złoto Ligi Światowej (2014), Puchar Świata (2015), mistrzostwo Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów, a także brąz mistrzostw świata (2008). Do tego dołożył kilka znaczących nagród indywidualnych.
Sezon 2019/2020 Sander poświęcił natomiast na poprawę zdrowia. Przeszedł operację barku i, jak sam twierdzi, jest teraz gotowy, by wrócić i walczyć o najwyższe cele w PGE Skrze Bełchatów.