1 października 2020 roku, około godziny 19:00 oficer dyżurny bełchatowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o podejrzeniu nietrzeźwości kierującej mercedesem.
Zgłaszający jadąc bezpośrednio za osobówką obserwował niebezpieczny sposób jazdy. Kobieta jechała tak zwanym „wężykiem”. Na zmianę łapała pobocze i przekraczała oś jezdni. Na miejscu policjanci ustalili, że świadek zdarzenia chcąc zweryfikować swoje przypuszczenia już wcześniej interweniował. Zajechał drogę mercedesowi, podszedł do kierującej. Wyczuł od niej woń alkoholu. Zobaczył też, że na siedzeniu pasażera śpi mężczyzna. Kobieta zbagatelizowała wszystkie uwagi i odjechała. W takiej sytuacji mieszkaniec Wrocławia jadąc cały czas za mercedesem wezwał na miejsce patrol policji. Ostatecznie kobieta wjechała w polną drogę, a pojazd porzuciła na terenie pobliskiej posesji. Mundurowi sprawdzili miejsce gdzie stał mercedes, jeszcze z ciepłą pokrywą silnika. Wkrótce funkcjonariusze z zelowskiej policji odnaleźli uciekinierów. Chcąc uniknąć odpowiedzialności schowali się za jednym z pobliskich budynków. Badanie trzeźwości wykazało, że 39-latka była pijana. Miała 2 promile alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy był również jej towarzysz.
Mieszkanka Łasku została rozpoznana przez świadka zdarzenia jako kierującą mercedesem. Straciła prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszała zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz musi się liczyć z konsekwencjami swojego zachowania. Grozi jej wysoka grzywna oraz kara do 2 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP w Bełchatowie