PODZIEL SIĘ

Taylor Sander, amerykański przyjmujący PGE Skry, nie zagra do końca sezonu PlusLigi. Siatkarz podczas niedzielnego meczu przeciwko Grupie Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle doznał poważnej kontuzji stawu skokowego.

W trzecim secie niedzielnego meczu, przy jednej z akcji Sander źle wylądował i upadł na parkiet. Natychmiast przy siatkarzu pojawili się fizjoterapeuci PGE Skry i mimo szybkiej pomocy Amerykanin został zniesiony przez swoich kolegów z boiska. W meczu zastąpił go Mikołaj Sawicki. Sander po spotkaniu wrócił z drużyną do Bełchatowa, a w poniedziałek rano przeszedł szczegółowe badania. Okazało się, że doznał kontuzji skręcenia stawu skokowego z awulsyjnym złamaniem.Według sztabu medycznego PGE Skry leczenie oraz rehabilitacja potrwa co najmniej trzy tygodnie. Oznacza to, że Sander w aktualnym sezonie PlusLigi już nie zagra, jednak jego występ w turniejach reprezentacyjnych, na czele z igrzyskami olimpijskimi, nie powinien być zagrożony.

Sander nie ukrywa, że jest przygnębiony. To bardzo pechowa kontuzja i powrót będzie dla mnie ciężki. Na razie nie wiem, co będzie dalej. Jest dość wcześnie, by powiedzieć więcej i potrzebuję więcej opinii lekarzy. Mam nadzieję, że wkrótce te informacje będą lepsze. To trudny dla mnie czas. – dodaje Sander

Przypomnijmy, że w środę, już bez Sandera, PGE Skra zagra pierwszy mecz o trzecie miejsce z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa.

źródło; PGE Skra Bełchatów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Informujemy, że na stronie ebelchatow.pl komentarze podlegają moderacji. Zostaną opublikowanie wkrótce po akceptacji.

Please enter your comment!
Please enter your name here