Tweet foto: © 2015 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Wygrana Moniki Selerowicz była potrzebna Ziemi Bełchatowskiej. To umacnia pozycję ugrupowania w koalicji, która w mieście po wyborach samorządowych zawiązana została z PiS-em.
Jeszcze kilka tygodni temu w kuluarach mówiło się o tym, że pozycja zarówno Ziemi Bełchatowskiej jak i samego Grzegorza Gryczki na stanowisku wicestarosty może być zagrożona.
Ziemia Bełchatowska wyszła z koalicji z PSL. To spowodowało, że z pięciu radnych powiatowych ziemi zostało trzech. Stanowiska na wysokich szczeblach tracili ludzie ziemi bełchatowskiej, wpływ tego ugrupowania zaczął być wyraźnie słabszy.
Zwycięstwo Moniki Selerowicz, było temu ugrupowaniu bardzo potrzebne.
„Te wybory pokazały, że społeczeństwo wysoko ocenia naszą pracę na rzecz lokalnej społeczności” – powiedział w rozmowie telefonicznej Grzegorz Gryczka prezes Ziemi Bełchatowskiej. Jak dodał umocni to również ich pozycję koalicjanta zarówno w mieście jak i w powiecie.
Przypomnijmy, że w Radzie Miasta dotychczas była jedna radna tego ugrupowania Jolanta Pwalikowska – wiceprzewodnicząca rady. Teraz Ziemia będzie miała dwie reprezentantki.
Do tego, że koalicja ma się dobrze również w rozmowie telefonicznej przekonuje Wiesław Dobkowski – senator i szef bełchatowskiego PiS. Jak powiedział nie ma powodów, by zwierać porozumienia z innymi ugrupowaniami, bo ta koalicja sprawdza się, a on dotrzymuje zawartych umów. Koalicja z Ziemią Bełchatowską zawarta została na 4 lata.