Ta sytuacja mogła zakończyć się tragicznie – na szczęście w porę udało się nad wszystkim zapanować. Niech jednak całe zdarzenie będzie przestrogą przed sylwestrową nocą.
Para spacerująca z psem kontra grupka młodzieży bawiąca się materiałami wybuchowymi. Jak mówi Mariusz Półbrat, kierownik schroniska, młodzież uznała, iż przednią zabawą będzie rzucenie petardy pod łapy psa. Pies się przestraszył, zerwał i ruszył w stronę ulicy. Finał mógłby być tragiczny – nadjeżdżał właśnie samochód. Całe szczęście udało się opanować psa by nie wbiegł na ulicę.
Pracownicy schroniska apelują o empatię. Przypominamy także, że w przypadku bycia świadkiem tego typu sytuacji, można zwrócić się z prośbą o interwencję do policji lub straży miejskiej.
bestie petardowe, gówniarze, wiecie, że teraz na sorze jak tam traficie z urwanymi paluchami to najpierw wam zrobią test cow id, a czekając na wynik tego możecie umrzeć?