Sytuacja na bełchatowskich stacjach paliw z pewnością nie wygląda już tak jak na zdjęciach z ubiegłego tygodnia – widać pewną stabilizacje. Wciąż jednak ustawiają się kolejki przed bankami i do bankomatów.
W niektórych miejscach widać prawdziwe oblężenie. Bełchatowianie bardzo zaniepokoili się informacjami płynącymi z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Jak usłyszeliśmy, wolą mieć w domu więcej gotówki w obawie przed „trudnymi” czasami.
Bankowcy zapewniają, że gotówki nie zabraknie – podkreślają jednak, że w niektórych lokalizacjach, gdzie popyt na gotówkę jest szczególnie wysoki, przejściowo, do momentu dostarczenia jej kolejnego transportu, wypłata gotówki może być utrudniona. Są to jednak sytuacje, które mają charakter lokalny i krótkotrwały, a ich jedynym powodem są ograniczenia logistyczne.
źródło: pkobp.pl