Przestrzeń przy blokach 219, 220, 221 zagospodarowano wyjątkowo – wiele lat temu, najprawdopodobniej, zasadzono tam sosny. Wielu mieszkańców chwali sobie to rozwiązanie – zwłaszcza teraz kiedy teren ten został uporządkowany – miło jest pospacerować i pooddychać świeżym powietrzem – mówiły nam bełchatowianki. Niestety są też i tacy, którzy widzą w tym miejscu czyhające niebezpieczeństwo.
W minioną niedzielę straż miejska została poinformowana o zwisającej suchej gałęzi, która może spaść na ziemię. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zweryfikowali zgłoszenie i zabezpieczyli teren. Gałąź faktycznie zwisała, stwarzała niebezpieczeństwo zwłaszcza dla osób, które poruszały się tamtejszym chodnikiem. Na wezwanie odpowiedziała OSP z Grocholic – strażacy, zajęli się jednak innym drzewem, którego pozycja nie była stabilna, natomiast do usunięcia gałęzi trzeba było samochodu z drabiną.
Gałąź znajdowała się na wysokości około 12 metrów. Strażacy przy pomocy sprzętu szybko usunęli zagrożenie.