Tweet foto: © 2015 Telewizja Kablowa Bełchatów / www.ebelchatow.pl
Wracamy do sprawy usuwania drzew z terenów należących do wspólnot mieszkaniowych. Uzyskanie takiego pozwolenia przy braku jednomyślności członków wspólnoty nie jest proste, ale nie niemożliwe.
Kiedy część lokatorów uważa, że drzewo rosnące na ich terenie zagraża bezpieczeństwu, a część nie – pojawia się problem co w takim przypadku zrobić. Zanim zarząd wspólnoty z takim wnioskiem wystąpi do organu właściwego czyli starostwa czy urzędu miasta, musi spełnić kilka proceduralnych warunków. Przede wszystkim wcześniej o takim zamiarze musi poinformować mieszkańców bloku.
Jeśli w terminie 30 dni nikt nie zgłosi uwag w zasadzie zarząd wspólnoty, może wystąpić z takim wnioskiem. Problem zaczyna się kiedy wniesione zostaną w ustawowym czasie uwagi.
Wówczas należy przegłosować na zebraniu przez członków wspólnoty decyzje o usunięciu drzewa większością głosów. Zarząd z potwierdzeniem takiej uchwały uruchamia procedurę administracyjną. Warto pamiętać o tym, że w przypadku drzew na którym znajdują się dziuple i gniazda lęgowe bądź bytowe gatunków zagrożonych ptaków potrzebne jest jeszcze jedno pozwolenie.
Ustawodawca zobowiązuje również wspólnotę mieszkaniową do przedstawienia planu nasadzenia drzewa czy krzewu w zamian za to, które będzie usunięte. Wspólnota może dowolnie wybrać miejsce nasadzenia na swoim terenie oraz gatunku, który zastąpi usunięte drzewo.
